Filmy i seriale, Jedzenie w kulturze, Książki

Październik z Tomem Hanksem

Dziś ogłaszam październik miesiącem Toma Hanksa. Jest ku temu kilka powodów, które potwierdzają, że jest to odpowiedni czas. Po pierwsze, w tym miesiącu na polskim rynku ukaże się biografia aktora. Po drugie – jesień skłania do szukania pocieszenia w filmach, a te z Hanksem w jakiś szczególny sposób potrafią koić duszę. Gdy słonka coraz mniej, uprzyjemniamy sobie wieczory dobrym jedzeniem i napojami, a z nimi aktor też co nieco ma wspólnego. Wszem i wobec nawołuję więc do szczególnej celebracji tego jesiennego miesiąca ku chwale Toma Hanksa. W jaki sposób? Oto kilka podpowiedzi!

Na ekranie

Filmy z Tomem Hanksem to swego rodzaju pewniaki. Zawsze wiemy, czego się spodziewać, a nawet jak są złe to i tak są dobre. Przede wszystkim posiadają pewną pocieszycielską moc. Z jednej strony to pewien dar aktora, ale z drugiej być też może wada. Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie, są to produkcje warte obejrzenia właśnie w tą porę roku, kiedy jak nigdy tego pocieszenia potrzebujemy. Jakie więc filmy z aktorem warto zobaczyć październiku?

Po pierwsze, dwa filmy których polecać nikomu nie trzeba, ale nie napisać o nich w tym miejscu to jakoś tak nie na miejscu. Mowa oczywiście o „Masz wiadomość” oraz „Bezsenność w Seattle”. Zimno, mokro, wieje, więc miłości się każdemu zachciewa, co nie? Niby to wiosna i lato są czasem kiedy to ludzie masowo zaczynają się zakochiwać, ale u mnie to jednak jesień jest o wiele bardziej romantyczna. Natura wokół obumiera, zaczynają się doły powodowane brakiem słońca i człowiek coraz bardziej się trzęsie z zimna… więc tak, faktycznie, moment idealny.

Szaleństwa młodości, Twentieth Century-Fox Film Corporation, 1996

Dla odmiany warto także poznać Toma Hanksa od tej drugiej strony, czyli za kamerą. Odpowiada on za reżyserię i scenariusz filmu „Szaleństwa młodości”. Jest to utwór, o którym można przeczytać skrajnie odmienne opinie. Na jednym z popularnych polskich portali filmowych odnajdziemy komentarze z wysoką oceną mówiące o zachwycie nietuzinkowym filmem o świetnym klimacie zaraz obok tych z oceną 2 i zgrabnym podsumowaniem o treści „nuda”. Jest to oczywiście odpowiednie pole do internetowych zaciętych walk o to, kto ma gust a kto kompletnie nie. Tego typu rozbieżne opinie zwykle zachęcają do obejrzenia danego filmu. Istnieje ryzyko, że faktycznie się wynudzimy – ale też jest całkiem spora szansa, że odnajdziemy w nich to „coś”, szczególny klimat, którego poszukujemy w kinematografii. To coś, co urzeka, nawet jeżeli dany film jest obiektywnie słaby. Mnie „Szaleństwa młodości” zbytnio nie zachwyciły, ale miło się je oglądało w tle. Klimatu lat 60. szczególnie nie odczułam, za to 90. – już jak najbardziej.

Na talerzu

Podążając tropem filmu „Szaleństw młodości” warto zwrócić uwagę na jedną fotografię wykonaną na imprezie po premierze filmu w 1997 roku. Jej autorem jest Dave Benett, brytyjski fotograf. Uwieczniony na zdjęciu aktor wznosi toast szklanką apetycznie ciemnego Guinessa, a przed nim stoi kawałek pizzy. To, do czego zachęcają jesienne wieczory, to właśnie zaszycie się w jakiejś przytulnie ciemnej knajpie i zamówienia właśnie takiego trunku. Jeżeli do tego w miejscu tym podają pizzę – no to jesteśmy w bajce. Tylko pamiętajcie, Guiness najlepiej smakuje w czarnym golfie i płaszczu. Serio.

Książki i szklanka Guinessa, czyli idealny plan na wieczór

Skoro o pizzy już mowa, to nie sposób nie wspomnieć również o serii zdjęć z udziałem aktora i udającego pijanego fana. Drugi wspomniany zwiesza się nad talerzem z pizzą, natomiast Hanks doskonale wczuwa się w rolę. Oczywiście po opublikowaniu fotografii w sieci szybko zdobyły one popularność. Opisywanie ich jest jednak niczym słabe opowiadanie żartu sytuacyjnego, odpuszczę więc i tylko polecę je tym, którzy jeszcze tych zdjęć nie widzieli.

Październik jest idealną porą na wszelkie herbatki i kawy na wynos. Jest już na tyle chłodno, by potrzebować rozgrzania poza domem, jednak na tyle ciepło, by utrzymać kubek w ręce bez pięciu par rękawiczek. A Tom Hanks zdecydowanie jest osobą, która docenia wagę ciepłego napoju pitego na zewnątrz. Na premierze filmu „Ratując pana Banksa” na BFI London Film Festival (który, swoją drogą, ma miejsce także w październiku), przechadzał się on udzielając wywiadów i popijając przy tym herbatę z kubka. Wygląda to niesamowicie komfortowo – dlaczego więc nie spróbować? Może nas też ktoś na ulicy poprosi o udzielenie wywiadu?

W bibliotece

Tom Hanks towarzyszyć nam może również podczas lektury. Jak na samym początku tego wpisu sygnalizowałam, w październiku – dokładnie dnia 13 – będzie mieć miejsce premiera jego pierwszej biografii o tytule „Tom Hanks. Enigma”, autorstwa Davida Gardnera, wydana przez Znak Horyzonty. Zanim jednak ją zakupimy i pochłoniemy, to możemy zanurzyć się w inne książki powiązane z tym aktorem.

Masz wiadomość, Warner Bros., 1998

W 2017 roku zadebiutował on jako pisarz. Oczywistym wyborem będzie więc jego zbiór opowiadań „Kolekcja nietypowych zdarzeń”. Na szczyty literackich uniesień być może się przy nich nie wzniesiemy, jednak przyjemnie jest poczytać coś pogodnego i miłego gdy za oknem coraz więcej drzew pozbawionych jest liści.

Gdy zrobi się już naprawdę ciężko na sercu – zakładam, że pod koniec miesiąca – to należy sięgnać po… „Forresta Gumpa” autorstwa Winstona Grooma. Aktor pojawia się tu jedynie na okładce filmowego wydania, jednak jest to postać już trwale połączona z jego wizerunkiem, dlatego też nie może tej propozycji zabraknąć w tym zestawieniu.

Wszędzie

Październik jest takim miesiącem, w którym słonka niestety coraz mniej. Tym bardziej należy się zmobilizowac i korzystać z dobrej pogody na zewnątrz, jeżeli tylko taka się pojawi. A jak będzie brzydka, to i tak lepiej się przewietrzyć. Tutaj także możemy zainspirować się nieco aktorem miesiąca i dopasować do niego odpowiednie aktywności na świeżym powietrzu. Pierwszą z nich będzie szukanie samochodów – nie byle jakich, tylko uroczych maluszków, Fiatów 126p, których aktor jest prawdziwym fanem. Znalezienie takiego auta nie jest obecnie łatwe, może więc to być rozrywką na długie jesienne popołudnia. Czy uda się znaleźć chociaż jednego w ciągu miesiąca? U mnie akurat pewien maluch parkuje pod domem, więc mam już odhaczone, ale pozostałym graczom życzę powodzenia.



Następna aktywność również wiąże się z szukaniem. Mianowicie, z szukaniem zagubionych rękawiczek, czyli kolejnej pasji aktora. Swoje znaleziska zawsze wrzuca on w odmęty social mediów, być może z nadzieją na odnalezienie prawowitego właściciela. Pobudki szlachetne, ale rozrywka także przednia. Warto więc pójść w jego ślady – a tutaj zapewniam, że odnalezienie zgubionych rękawiczek lub innych części garderoby w przestrzeni publicznej jest zadziwiająco proste.

A Wy, jak zamierzacie świętować październik Toma Hanksa?


Kadry:

Masz wiadomość (You’ve Got Mail), reżyseria: Nora Ephron, studio: Warner Bros., USA 1998.

Szaleństwa młodości (That Thing You Do!), reżyseria: Tom Hanks, studio: Twentieth Century-Fox Film Corporation, USA 1996.


Inne wpisy z Tomem Hanksem:

Trochę mi się przejadło – owoce morza w „Cast Away”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *