Syrop truskawkowy z miętą
Warto wykorzystać sezon truskawkowy, by zrobić mnóstwo przetworów na zimę. Poza klasycznymi dżemami i konfiturami uwielbiam wszelkiego rodzaju syropy.
Zazwyczaj słoiki i butelki pod koniec lata nie mieszczą mi się już w szafce. Wydaje mi się, że zbieranie wszelkich szklanych pojemników i ciągłe przestawianie wypełnionych już buteleczek podchodzi pod jakiegoś rodzaju zaburzenie psychiczne, z pewnością jednak należy do tych pozytywnych rodzajów skrzywień 🙂
Przepis jest prosty i szybki, syrop robi się praktycznie tak samo jak konfiturę – pod koniec jedynie przecierając owoce przez sitko.
SKŁADNIKI:
- 1 kg truskawek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka wody
- kilka listków świeżej mięty
PRZYGOTOWANIE:
Truskawki myjemy, obieramy, kroimy na połówki. Zasypujemy je cukrem i podgrzewamy na małym ogniu. Dodajemy wodę. Gotujemy około 10-15 minut. Przecieramy owoce przez sito. Powstały sok przelewamy do wyparzonych butelek lub słoików i dodajemy kilka listków mięty. Zakręcamy i pasteryzujemy około 15-20 minut.
By nie marnować przetartych owoców możemy z powodzeniem wykorzystać do stworzenia deseru. U mnie trafiły one po prostu do porannej owsianki 🙂
Jaka pychotka!!! Dziś u mnie jest bardzo upalnie i ten syrop by mnie idealnie odświeżył:)
Pozdrowienia!:))
Bardzo smakowity blog 🙂
Łączę się z Tobą w tych zaburzeniach psychicznych związanych ze zbieraniem wszelkich szklanych naczyń i butelek 🙂 Ja co prawda zbieram do innych celów, ale miejsca to już trochę zajmuje. Sok z truskawek robiłam, ale bez mięty… hmm wypróbuję 🙂