Coś dla fanów makaronu w kremowym sosie. Ser mascarpone nadaje się nie tylko do deserów. Idealnie współgra także z wszelkimi makaronami, na słono lub pikantnie. Sos z roztopionego serka wraz z drobno pokrojonym, podsmażonym wcześniej boczkiem (doda potrawie potrzebnej dawki słonego smaku) otacza każdy pasek makaronu, bez wyjątku! Mięso koniecznie drobno pokrojone – nie chcemy grubych, trudnych do pogryzienia kawałków. Mając taką podstawę, naprawdę niewiele więcej potrzeba, by stworzyć coś pysznego. Wszyscy dobrze wiemy, że nikt nie pogardzi dużą ilością kremówki, ciągnącego się sera, czy właśnie mascarpone z boczkiem. W takim wypadku tylko osoby na diecie uronią łezkę lub też rozpoczną wyczerpującą walkę z własną siłą woli.

Czego jeszcze brakuje w zestawieniu kremowy ser + boczek? Potrzeba czegoś, co przełamie smak spokojnego sosu a jednocześnie go podkreśli – małych bomb smakowych, które po przegryzieniu wypełniają usta niesamowitą słodyczą…

Gotujemy makaron w osolonej wodzie. Boczek drobno kroimy, podsmażamy na patelni wraz z odrobiną oliwy. Pomidorki myjemy, układamy na blasze, kropimy oliwą oraz posypujemy solą i pieprzem. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na około 15 minut.

Do boczku dodajemy serek i łyżkę śmietany, dokładnie mieszamy. Do sosu dodajemy ugotowany makaron, dosypujemy żółty ser, doprawiamy solą i pieprzem.

Gotowy makaron wykładamy na talerze. Na wierzch wykładamy upieczone pomidorki. Całość skrapiamy oliwą pozostałą po pieczeniu.