Piękne pęki rzodkiewek kuszą mnie z każdej strony. Wylegują się na straganach, zalotnie wyciągają listki i nie mogę przejść koło nich obojętnie. Zwykle pod wpływem zachwytu nad ich kolorem i obietnicą soczystości nierozsądnie nakupię kilka pęczków, i dopiero później dociera do mnie bolesna prawda, że… właściwie to nie do końca je lubię. I co wtedy? Moja relacja z tymi bulwami
Czytaj dalej