Dla wielu wyhodowanie największej dyni czy zjedzenie kilkudziesięciu hot dogów staje się naprawdę istotnym celem. Choć czasem pragnienia te mogą wydawać się zabawne czy nawet szalone, to często stają się one ważną częścią ich życia. Tak było w przypadku Hansa „Hasse P.” Petterssona, inicjatora pobicia rekordu przez szwedzkie miasto Köping na najdłuższy kanapkowy tort. Hasse to postać prawdziwa, która została ukazana także na ekranie w filmie „Kanapkowy król”. Jak ważny był dla niego ten rekord? Czy był tylko zabawą, czy może czymś więcej?

Te i inne rozważania dotyczące bicia rekordów związanych z jedzeniem były tematem poprzedniego wpisu „Kanapkowy król”, bicie rekordów i monstrualne dynie, natomiast poniżej – oczywiście przepis na wytrawny kanapkowy tort, niemalże taki jak ten ukazany na ekranie. Oczywiście, stworzony na nieco mniejszą skalę. Rekord Hassego z 1985 roku nie został jednak do dzisiaj pobity. Jego zwycięski tort mierzył 510,69 m. Można więc nadal próbować mierzyć się z mistrzem z Köping, ale… czy naprawdę chcielibyśmy odebrać mu tytuł, który tak wiele dla niego znaczył?

Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy samym torcie. Dlaczego Hasse wybrał akurat to danie za cel pobicia rekordu? Co prawda, na ekranie postać wspomina co nieco o pewnej tajemniczej koncepcji pasztetu, jednak finalnie to właśnie to chlebowe cudo staje do konkursu. Smörgåstårta, bo tak brzmi szwedzka nazwa kanapkowego tortu, jest daniem dla tego północnego kraju bardzo charakterystycznym. Jego powstanie łączy się z tradycją szwedzkich odkrytych i bogato dekorowanych kanapek, a także – a może przede wszystkim – z większym powojennym dostępem do świeżych produktów w latach 40. XX wieku. Pierwsze znane przepisy na potrawę pochodzą właśnie z tego okresu.*

To co typowe dla szwedzkiej kuchni to częste łączenie składników mięsnych z rybami oraz owocami morza, i nie może ich zwykle zabraknąć w żadnym kanapkowym torcie. W poniższym przepisie znajduje się więc właśnie taki miks, jednak wznoszenie chlebowej wieży jest królestwem możliwości. Możemy więc stworzyć swoją własną, wyjątkową kombinację, która najbardziej nam odpowiada.

---

Tort kanapkowy (smörgåstårta)

składniki na jeden mały torcik:

• 4 kromki chleba tostowego
• 2 jajka
• 1 łyżka majonezu
• 1 łyżeczka musztardy
• 100 g łososia wędzonego
• kilka plasterków wędliny
• 250 g serka kremowego
• koperek zielony
• ogórek
• rukola
• sól, pieprz

Na samym początku przygotowujemy pastę jajeczną: gotujemy jajka na twardo, ostudzone obieramy i kroimy w drobną kostkę. Dodajemy majonez i musztardę, doprawiamy i dokładnie mieszamy.

Składamy tort. Na pierwszej kromce rozsmarowujemy połowę pasty jajecznej, układamy kilka plasterków ogórka. Kolejną kromkę smarujemy od spodu odrobiną serka, przykładamy do pierwszej warstwy. Następną warstwę tworzymy z kawałków łososia, posypujemy odrobiną koperku, i ponownie jak przy pierwszej kromce, smarujemy ją serkiem i składamy. Na kolejnej układamy wędlinę i pozostałą część pasty jajecznej. Przykładamy ostatnią kromkę.

Całość pokrywamy kremowym serkiem z każdej strony. Na końcu dekorujemy: pokrojonym koperkiem, rukolą, cienkimi pasami ogórka i łososiem. Przed podaniem chłodzimy w lodówce.

---

*Mądrości spisane na podstawie szwedzkiej wikipedii.

Kadr: Kanapkowy król (Tårtgeneralen), reżyseria: Filip Hammar, Fredrik Wikingsson, Szwecja 2018.

„Kanapkowy król”, bicie rekordów i monstrualne dynie