Muffiny dyniowe z białą czekoladą
Nadszedł już ten piękny czas – czas wypieków typowo jesiennych. Czasem mam wrażenie, że cały rok czekam na spadające liście i pierwsze przymrozki. Czuję wtedy, jak bardzo ta pora jest dla mnie inspirująca – praktycznie w każdej dziedzinie. A najbardziej widoczna jest ona w kuchni.
Pachnące muffinki są idealne na chłodne wieczory, do podania razem z aromatyczną kawą z mlekiem i cynamonem. Chrupiąca skorupka na zewnątrz, wnętrze miękkie i wilgotne – to właśnie one. Ciasto wypełnione jest kawałkami rozpływającej się pod wpływem ciepła czekolady, gdzieniegdzie znajdą się również kawałki dyni, które uciekły przed ostrymi nożami rozdrabniacza.
Konieczny w tym przepisie jest dodatek przypraw korzennych. Bez nich nie wyobrażam sobie wypieków dyniowych – ich magia gdzieś się wtedy ulatnia…
Składniki:
na 12 muffinek
2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
2 jajka
1/2 szklanki oleju
2 łyżki jogurtu
1 szklanka rozdrobnionej i osączonej z nadmiaru wody dyni
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki przyprawy korzennej
tabliczka białej czekolady
Przygotowanie:
Mąkę przesiewamy, dodajemy proszek, sodę, sól i cukier. Wbijamy jajka, wlewamy olej i dokładnie mieszamy. Dodajemy rozdrobnioną wcześniej dynię. Jeśli masa wyjdzie zbyt sucha, dokładamy 2 łyżki jogurtu. Na końcu dodajemy przyprawy oraz pokrojoną na małe kawałki białą czekoladę.
Przekładamy masę do nasmarowanej tłuszczem formy na muffiny i pieczemy 30 min w temperaturze 180 stopni.
Ale smakowite:)
sezon na dynie się zaczął i teraz wszędzie można znaleźć na nią przepisy! Uwielbiam to ! pyszne muffinki !
Ja również kocham jesień, jest to dla mnie taki czas, kiedy na chwilę się zatrzymuję, rozmyślam nad życiem, itd.
Bardzo lubię dodatek białej czekolady do wypieków dyniowych 😉
Ale fajny kolor mają te muffiny. Wiadomo dynia ma cudowny kolor 🙂
Coś mi podpowiada, że one są pyszne 🙂
Bardzo lubię dyniowe dania , ale nigdy nie miałam okazji spróbować słodkich wariacji na jej temat.
Muffiny, powinny być dobre dla debiutującej 😉
Pozdrawiam