Rurkowa saga: Noël Randon, „Dwie rurki z kremem”

Choć nie jest to sprawą oczywistą, to dwie rurki z kremem mogą stać się świetnym tytułem dla klasycznego kryminału. Nie jedna, nie trzy – dokładnie dwie. Co prawda skojarzenie z „dwururką” wydaje się być zasadne, lecz nie o nią tutaj biega… Ta nazwa dla książki nie jest tylko moim dziwnym snem na temat deseru (choć nie byłoby w tym nic

Czytaj dalej