Rurki wspomniane w powieści „Dwie rurki z kremem” autorstwa Noëla Randona (Tadeusza Kwiatkowskiego), o której mowa była w poprzednim wpisie, w mym mniemaniu nie są rurkami waflowymi. Jak czytamy, jedna z bohaterek:

(…) rurki z kremem wkładała do ust w całości i mimo iż najwidoczniej miała wprawę, traciła od czasu do czasu oddech.

Rozsądnym wydaje się więc, że były to nieco drobniejsze wypieki z ciasta półfrancuskiego. Ponadto pochodzą one prawdopodobnie z Austrii, a wyjątkowo popularne są także w Niemczech, Czechach i Polsce. Możliwe więc, że właśnie takie rurki miał przed oczami autor książki w trakcie tworzenia swej opowieści.

A co z kremem? Wyróżnikiem w tym klasycznym deserze? Cóż mogło siedzieć w głowie pana Voisin, właściciela cukierni Abricot, gdy tworzył swój kultowy przepis? Myślę, że oparł się o tradycyjny i sprawdzony przepis na crème pâtissière – doskonały do wielu różnych wypieków. W książce jest on jednak morelowy. Próba dodania konfitury do tradycyjnego pâtissière może skończyć się nieprzyjemnymi grudami. W smaku będzie w porządku, ale… masa na bazie kremówki o wiele lepiej łączy się z morelami, a kremowy serek odpowiednio zrównoważy ich słodycz.

Cóż, receptura pana Voisin na pewno jest pilnie strzeżona, więc nie ma co liczyć na jego podpowiedzi co do wypieku tychże rurek. Ja natomiast dzielę się poniższym przepisem, który gwarantuje sukces i jednocześnie pasuje do literackiego opisu tego deseru.

Rurki z kremem morelowym

• Ciasto:
• 500 g mąki pszennej
• 200 g masła
• 250 ml śmietany 12%
• 2 łyżki cukru waniliowego
• dodatkowo do posmarowania: 1 jajko, biały cukier, nieco masła

• Krem:
• 200 g śmietany 30%
• 150 g kremowego serka
• 150 g konfitury morelowej

Śmietanę i masło schłodzić przed użyciem. Mąkę przesiać, dodać masło pokrojone na kawałki, dokładnie posiekać nożem. Stopniowo dodawać śmietanę i wyrobić ciasto, po czym wstawić je do lodówki na co najmniej 2 godziny.

Foremki do pieczenia rurek nasmarować tłuszczem. Schłodzone ciasto rozwałkować partiami na grubość około 3 mm. Wycinać długie paski o szerokości 1,5 – 2 cm. Im równiej je wytniemy, tym rurki wyjdą zgrabniejsze. Paski nawijać na foremki od węższej krawędzi, tak by warstwy lekko na siebie nachodziły. Warto zostawić mały zapas wystającej foremki po obydwu stronach, by ich wyjęcie po upieczeniu było prostsze.

Rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać cukrem. Piec w 190 stopniach przez około 20 minut. Gotowe rurki powinny mieć jasnozłoty kolor. Odstawić do ostudzenia, po czym delikatnie wyjąć foremki z wnętrza rurek.

Przygotować krem: schłodzoną kremówkę ubić mikserem, stopniowo dodawać serek i konfiturę. Wstawić do lodówki na pół godziny (krem dodatkowo zgęstnieje). Masę przełożyć do rękawa cukierniczego i nadziewać upieczone rurki.

---

Podobało Ci się i chcesz mnie wesprzeć?

Udostępnij: