Mnóstwo bajek poruszało moją dziecięcą wyobraźnię, ale nie każda tak mocno, jak ta. Trudno byłoby teraz podsumować, ile razy była czytana. A właściwie, to ile razy maltretowana była jej pierwsza strona z ilustracją przedstawiającą krainę z czekoladową rzeką. Naprawdę, nie pamiętam na czym opierała się fabuła tej bajki i szczerze wątpię, bym za każdym razem czytała ją do końca. Bardziej
Czytaj dalejJestem w tej uprzywilejowanej grupie, która nie musi bez potrzeby wychodzić z domu. Nie muszę się martwić, w którym autobusie będzie najwięcej ludzi lub tym, ile osób przyjdzie dziś do mojego miejsca pracy. Mogę się grzecznie stosować do zaleceń i rozważać, czy lepiej czytać książkę, czy też obejrzeć film. Cóż mogę począć z tym całym szczęściem w nieszczęściu? Dziś wybieram
Czytaj dalejDowiadujesz się, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie, a inwazja obcych prawdopodobnie nastąpi za kilka godzin. Co robisz? a. Barykadujesz się w piwnicy. b. Biegasz w kółko i panikujesz. c. Przygotowujesz wielką kolację i jesz ziemniaki.
Czytaj dalejTwinkies. Owalne, biszkoptowe ciastka, wypełnione waniliowym kremem. Nie dajcie się zwieść tej prostocie – przekąski te często są postrzegane jako symbol amerykańskiego domu, ich smak dla wielu jest wspomnieniem dzieciństwa, a ich nagły brak obecności w sklepach może przyprawić o łzy. Przede wszystkim, są to kultowe już słodycze. Stworzone zostały w 1930 roku w Illinois, a w ciągu lat nie utraciły ani
Czytaj dalejKażdy ma na półce choć jedną taką książkę, prawda? Kupiona w przypływie emocji, z postanowieniami w rodzaju: od jutra tylko klasyczna kuchnia francuska! od dziś nie jem mięsa! od przedwczoraj zamierzam odkrywać świat smaku!
Czytaj dalejIle to razy odkrywaliście rankiem ogołocone gałęzie drzew w ogrodzie? W każde lato? Co tydzień? A może – co rzadkie – nigdy? Jeżeli wybraliście to ostatnie, to należycie do grona szczęściarzy. Zapewne też z racji tego, że ogrodu nie posiadacie.
Czytaj dalejJednymi z najbardziej niesamowitych doświadczeń życiowych są te, jakich doświadcza student czytający w akademiku książkę o gotowaniu. Ba, o gotowaniu. Jakby to była historia jajka na twardo, to już dawno postawiłby swój garnuszek z odzysku z jednym jajkiem z chowu stanowczo nieszczęśliwego na wspólnym gazie. Tak się jednak złożyło, że opowieść, którą pochłaniał, dotyczyła wielkiego Escoffiera, a wszelkie opisy podawanych
Czytaj dalejDziś opowiem Wam bajkę. Bajkę, która w dzieciństwie budziła mój strach. Z ilustracji pamiętam dzikie spojrzenie toczącego się kołaczka, opanowanego żądzą zemsty, pożerającego napotkanych po drodze ludzi i zwierzęta. Taki prototyp morderczej opony. Tyle, że ta historia brzmiała nieco inaczej, niż zapamiętałam. To nie kolaczek był zly. To on był tym przerażonym bohaterem, uciekającym przed głodnymi wrogami. To jego wszyscy
Czytaj dalejJednooki Jack, oko byka, jajko w więzieniu… Ponoć istnieje ponad 60 róznych określeń na to danie, nazw o wiele bardziej wyrafinowych od samej potrawy. Do moich ulubionych i najmniej oczywistych należą Ślady słonia oraz Oko leniwego pirata. Choć to ostatnie może nie zachęcać do jedzenia. Tak rozbudowane nazwy odnoszą się do (nie)zwykłego tosta, z wydrążonym środkiem, w którym znajduje się…
Czytaj dalejCzy kiedykolwiek po wypiciu filiżanki (lub dzbanka) kawy stwierdziliście, że to naprawdę cholernie dobra kawa? Może mówicie tak codziennie, gdy od razu po podniesieniu powiek próbujecie się dobudzić kubkiem błogiej czerni? Czy może w waszym życiu zdarzyła się ta jedna, ta jedyna, ta wyjątkowa – kawa idealna?
Czytaj dalej