Przepisy

Jagodowa miłość

Jest noc, prawie nad ranem. Ciężko podać dokładną godzinę – jednak niebo od dawna jest czarne. Noc w mieście nigdy nie jest jednak zupełnie ciemna. Rozświetlają ją migające światła reklam i neony barów, wywołujące mdłości u każdego architekta, a przypływy miłości u wszystkich fotografów. Siedząc w jednym z pustych już barów, smutno spoglądasz za okno, przyglądasz się blaskom, a w

Czytaj dalej

Przyniosłam arbuza

„I carried a watermelon” to dobrze znane słowa wypowiadane przez Baby, gdy tuż przed nią wyłania się roztańczony Patrick Swayze w równie roztańczonym Dirty Dancing. To niefortunne zdanie, mimo że prawdziwe, okazuje się być czymś, z czego bohaterka nie będzie dumna. Doskonale przedstawia ono paplaninę, która prawie zawsze ma miejsce w tym pięknym momencie – gdy spotykasz kogoś, kto bardzo ci

Czytaj dalej

Formalności w gości i clafoutis czereśniowe

Yasmina Reza w swoim dramacie „Bóg Mordu” rzuca do zjedzenia przebywającej w jednym pomieszczeniu grupie osób odmianę clafoutis pikardyjskiego. Należy podkreślić, że nie jest to grupa znajomych, tylko rodzice dzieci, które wdały się w bójkę, a spotkanie to nie jest wcale formą miłego spędzania czasu, a niezbyt przyjemną koniecznością w celu tzw. „dogadania się”. Utwór ten pokazuje nam savoire-vivre odwiedzających się osób,

Czytaj dalej

W tych całych kryminałach to nic nie jedzą!

Za to dużo piją. Tak przynajmniej wynika z moich kilkutygodniowych obserwacji seriali o takiej tematyce. Nie mam więc zbyt dużego doświadczenia. Wynika to z faktu, że za kryminałami nigdy szczególnie nie przepadałam. Wychodząc z założenia, że prawdziwy świat sam w sobie jest zbyt okrutny, by jeszcze dodatkowo czytać o szczegółowo i z premedytacją zaplanowanych zbrodniach o wszelakich motywacjach. Ostatnio jednak

Czytaj dalej

Jesteś frajerem ze śmierdzącą kanapką

Jak często w szkole zdarzało Wam się wstydzić swojego drugiego śniadania? Zakładam, że przynajmniej raz. Na jednej z dłuższych przerw lub już w drodze do szkoły, kiedy to kanapka zapachem chciała się uwolnić z plecaka, a może też na okazjonalnej wycieczce? Pragnienie zapewnienia dziecku odpowiednio pożywnego jedzenia było przyczyną pojawiania się między dwoma kromkami tak kłopotliwych produktów jak: kotlet, szprotki,

Czytaj dalej

Idealny kęs

Chyba każdy posiada jakieś własne dziwactwa jedzeniowe. Czasem potrafią one wywołać na twarzach współbiesiadników zdziwienie (w najlepszym przypadku), częściej lekką odrazę lub nawet wykreślenie z grona znajomych (w tym najgorszym scenariuszu). Do niektórych z tych zwyczajów nie przyznamy się nawet na łożu śmierci – to nie tak, żebym mówiła o sobie, tylko podejrzewam. W stosunku do bliskich osób reakcje na te dziwactwa

Czytaj dalej

Sentymentalne racuchy

W kuchni polskiej racuchy to okrągłe placki z mąki, mleka, drożdży i jajek. Sama nazwa wskazuje, że te pierwotne wykonywane były z mąki gryczanej. Reczuszki, a ukraińskie hreczuszki, hreczuchy – to aż słychać, że gryka (czyli hreczka) w tym cieście trochę namieszała1. Dodatek ten pojawia się jako jeden z głównych na terenach Polski już w XIV wieku. Sama kasza występuje pod postacią dodatku do mięs, jest

Czytaj dalej

Spóźniony (ale tylko trochę) Chleb Wielkanocny

Sobota. Dzień, w którym wszystkie wypieki świąteczne dawno już odpoczywają na blacie lub w lodówce, w najgorszym wypadku te ostatnie wykonywane są w pośpiechu. W tym roku prawdopodobnie nawet bez żadnego popłochu, ale mniejsza z tym. Rzecz w tym, że przepisy na pewno już dawno są wybrane i zaplanowane, a co ja robię? Dodaję propozycję ciasta na wielkanocny stół, właściwie

Czytaj dalej
Więcej