Tag: śniadanie

Sznurek i nadgryzione tosty, czyli śniadanie Czarnobrodego – „Nasza bandera znaczy śmierć”

To śniadanie to moje podziękowanie – mówi nad tacą z jedzeniem Czarnobrody do Steda w serialu „Nasza bandera znaczy śmierć”. Ten poranny posiłek przygotowany przez pirata jest wyrazem wdzięczności za uratowanie życia – i jednocześnie romantycznym gestem. Na co dzień jednak jedzenie podane do łóżka nie jest wydarzeniem pełnym tak dużych emocji. Ale czy do tego trzeba mieć tak wyjątkowy

Czytaj dalej

Tost à la Gwiezdne Wojny (i cała reszta kromek)

Tost. Jeden z najprostszych posiłków do wykonania, a jakże efektowny. Choć to zwyczajna, przypieczona kromka chleba – smakuje niczym ambrozja. W szczególności, gdy zostanie posmarowana masłem. Ale na tym potencjał tosta się nie kończy. Możemy przecież podsmażyć go na patelni razem z serem, na bogato wypełnić sadzonym jajkiem i przykryć drugą kromką. Albo przypiec nad ogniskiem i natrzeć ząbkiem czosnku.

Czytaj dalej

Błogosławieni, którzy jedzą rodzynki z serem

Istnieją na tym świecie produkty spożywcze, które jednym się marzą, a drugim spędzają sen z powiek. Gusta kulinarne każdy może mieć odmienne. Jednak jest kilka potraw, które chyba od wieków powodują powstawanie dwóch wrogich sobie obozów – wielbicieli danego smakołyku i jego przeciwników. Oczywistym przykładem jest pizza hawajska. Ona plasuje się na podium w konkurencji konfliktogennego jedzenia, jednak nie o

Czytaj dalej

Bez bułeczki nie można pracować: „Prosto w serce”

Kto to widział, żeby rozpoczynać pracę bez śniadanka. A jednak, nie jest to zjawisko szczególnie rzadkie. Ludzie w popłochu wybiegają z domów, często nie mając czasu na zwykłe zjedzenie posiłku w zaciszu własnej kuchni. Niektórzy docierając do miejsca pracy biorą się za swoje obowiązki jeszcze zanim w ogóle coś przegryzą. Zdecydowana większość jednak przygotowuje prowiant na wynos w domu, w poprzedni wieczór. Szalony

Czytaj dalej

5 sposobów na włoskie wakacje bez ruszania się z miasta

Marzą Wam się wakacje we Włoszech, ale perspektyw na ruszenie się z własnego miasta nie widać na horyzoncie? Nic straconego. Atmosferę Italii, choć wprawdzie trudną do podrobienia, można przywołać innymi sposobami. Chociaż namiastkę. Naparstek. Rozsiądźcie się więc na kanapie, zapodajcie w tle włoską muzykę i sprawdźcie, czy poniższe propozycje są dla Was. Oto sposoby na włoskie wakacje bez ruszania się z

Czytaj dalej

Śniadanie według Venoma

Kiedy ostatnio ktoś przygotował Wam śniadanie? Znacie ten piękny moment, w którym tuż po otwarciu oczu dociera do nosa zapach świeżo zaparzonej kawy wraz ze słodkim aromatem naleśników lub skwierczącego bekonu do jajecznicy? Niestety, nie zdarza się to na co dzień każdemu, a już na pewno nie w tygodniu pracy. Częściej spotykanym scenariuszem jest włączanie ekspresu tuż przed wyjściem w

Czytaj dalej

Brioszki? Na kolację?

…ty chyba masz coś z głową. Te trzy zdania rozpoczynają nieprzyjemną kłótnię byłych małżonków w filmie „Dzień świra” Marka Koterskiego. W tej krótkiej wymianie zdań dochodzi do streszczenia uraz i konfliktów między dwoma postaciami: Adasiem Miauczyńskim, a jego byłą żoną. Jest to wymiana zdań przez wielu chętnie cytowana i wielokrotnie powtarzana – zresztą jak wiele kwestii z tego filmu zaczerpniętych

Czytaj dalej

I niech wczorajsza kolacja stanie się twym dzisiejszym śniadaniem

Tytuł tego wpisu brzmi nieco jak życzenie pięknego poranka i jest to działanie zamierzone. Bo czy istnieje coś lepszego od takiej wczorajszej kolacji, coś, co mogłoby ranem smakować jeszcze bardziej od pozostawionych na noc w lodówce resztek z poprzedniego wieczoru? Dostrzegam pewną analogię, która choć jest nieco przykra, to jednak często okazuje się prawdą. Otóż, tak jak najbardziej ożywione rozmowy

Czytaj dalej

Co z tym wrzątkiem?

Wrzątek – potrafi jednocześnie zadać ból i ukoić nerwy. Niedawno doświadczyłam tego na własnej skórze. W godzinach zdecydowanie zbyt wczesnych, kierując się chęcią uniknięcia oślepienia mych oczu, uznałam, że doskonałym pomysłem będzie szybkie zalanie i przeniesienie gorącej herbaty… w kuchni po ciemku. A właściwie to jeszcze wrzącej herbaty w kubku, która oczywiście magicznie wylądowała na mojej stopie. Muszę jednak przyznać,

Czytaj dalej

Mortadela symbolem upadku człowieka

Taka scena: główny bohater budzi się, otwiera bez przekonania lodówkę. W środku widzimy kilka sosów, jakieś gotowe śmieciowe danie, zgrzewkę piwa. Następnie odsmaża na patelni lekko różowawe placki mięsa, choć zakładamy, że jednak bez mięsa w składzie. Polewa widocznym już wcześniej sosem. Zasiada przed swoim śniadaniem, z niezbyt wypoczętym wyrazem twarzy. I już wiemy wszystko na temat bohatera: ma kiepską

Czytaj dalej
Więcej