Tag: seriale

Sznurek i nadgryzione tosty, czyli śniadanie Czarnobrodego – „Nasza bandera znaczy śmierć”

To śniadanie to moje podziękowanie – mówi nad tacą z jedzeniem Czarnobrody do Steda w serialu „Nasza bandera znaczy śmierć”. Ten poranny posiłek przygotowany przez pirata jest wyrazem wdzięczności za uratowanie życia – i jednocześnie romantycznym gestem. Na co dzień jednak jedzenie podane do łóżka nie jest wydarzeniem pełnym tak dużych emocji. Ale czy do tego trzeba mieć tak wyjątkowy

Czytaj dalej

Seriale na zimę do oglądania z kubkiem kawy

Nadszedł ten czas w roku, w którym potrzebujemy gorącego napoju, kocyka i długich seriali. Najlepiej takich wręcz niekończących się. Produkcje wybrane na tę porę roku muszą faktycznie posiadać tyle sezonów, by wystarczyć na standardowe pół roku zimy i ciapy udającej śnieg. Seriale kojarzone jako komfortowe muszą wywoływać ciepło na zziębniętym mrozem serduszku. Muszą pocieszać i zgodnie z dobranym w tym

Czytaj dalej

Tost à la Gwiezdne Wojny (i cała reszta kromek)

Tost. Jeden z najprostszych posiłków do wykonania, a jakże efektowny. Choć to zwyczajna, przypieczona kromka chleba – smakuje niczym ambrozja. W szczególności, gdy zostanie posmarowana masłem. Ale na tym potencjał tosta się nie kończy. Możemy przecież podsmażyć go na patelni razem z serem, na bogato wypełnić sadzonym jajkiem i przykryć drugą kromką. Albo przypiec nad ogniskiem i natrzeć ząbkiem czosnku.

Czytaj dalej

Nie jesteś kotem, jesteś bajglem, czyli mądrości Alfa na temat jedzenia

Niedawno zdałam sobie sprawę z faktu, że przeistaczam się w Alfa. Zaczęło się niewinnie, bo od obejrzenia kilku odcinków serialu. Na początku nie zauważyłam żadnej istotnej zmiany. Jednak stopniowo coraz częściej sięgałam po przekąski. I pilot do telewizora. Każdemu się zdarza, choć zaczynało być to niepokojące. A teraz? Nawet poruszam się w podobnym co on rytmie, zmierzając w stronę lodówki.

Czytaj dalej

Utracony smak przeszłości – o truskawkach w „The Last of Us”

Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że do lata jeszcze daleko, ale… Musimy porozmawiać o truskawkach. Bo choć od dzisiejszego dnia do pierwszych upałów dzieli nas jeszcze sporo czasu, to już wybiegamy myślami naprzód. O ironio – cofając się do wspomnień z poprzedniego letniego sezonu. Nie będziemy jednak zajmować się byle jakimi truskawkami, bo coś konkretnego przywołało ich smak do

Czytaj dalej

Kiedyś robili lepsze, czyli rzecz o jabolach

– Kiedyś robili lepsze. Trzy flaszki i już człowieka sponiewierało, po tym tylko szczać się chce. Wino truskawkowe, reż. Dariusz Jabłoński, 2008. Tani napój winopodobny, potocznie jabol. Najczęściej pity na ławce przez nastolatków, w głośnym i wesołym towarzystwie lub też przez tych już starszych, pogrążonych w zadumie pośród natury. Jeżeli porwani młodzieńczą nostalgią zapragniemy ponownie takowy spożyć, nie będzie to niestety sprawą prostą.

Czytaj dalej

„Kanapkowy król”, bicie rekordów i monstrualne dynie

Aktualny rekord dotyczący największej wyhodowanej dyni odnotowany został przed kilkoma tygodniami w Toskanii – pomarańczowa bańka z Poggerino ważyła 1226 kilogramów. Tym na liście poniżej także niewiele brakuje, bowiem poprzedni rekordzista liczył zaledwie 25 kilogramów mniej. Monstrualne dynie cieszą się dużą popularnością a masy każdej z nich, nawet jeżeli nie zbliżają się do rekordu, to i tak robią duże wrażenie.

Czytaj dalej

Zimne kolacje, zimne relacje? O pewnym spotkaniu w serialu „Sex Education”

Co podalibyście wyjątkowym gościom w swoim domu? Nie mam tutaj na myśli jakiegoś zabłąkanego celebryty, ale na przykład dziewczynę syna, która pierwszy raz zawitała w wasze progi. W takim momencie pewnie chcielibyśmy wykazać się gościnnością, sprawić, by sytuacja ta była dla niej komfortowa, może nawet próbowalibyśmy wprowadzić nieco „rodzinnej atmosfery”. Dania kojarzące się z tego typu sytuacją będą raczej ciepłe,

Czytaj dalej

O jedzeniu z podłogi słów kilka

Teoretycznie sprawa jest prosta: jedzenie spadło nam na ziemię, więc go nie spożywamy, bo to niehigieniczne. Ale kto nigdy nie miał przed sobą tego dylematu, kiedy na podłodze wylądował ten ostatni najlepszy kawałek potrawy, długo przygotowywana wykwintna kanapka albo „to dziwne coś” z foodtrucka, na które wydaliście równowartość tygodniowej pensji? No właśnie. Powodów do zjedzenia czegoś co spadło na ziemię

Czytaj dalej

Gdzie pachną stokrotki a owoce się nie psują

Istnieje na świecie kilka dość wstydliwych rzeczy. Na przykład pozostawiona na pastwę losu niedojedzona sałatka owocowa. Albo ta smutna i pomarszczona marchewka leżąca od wieków w dolnej szufladzie lodówki. Nie wspominając już o tej połowie rozciapcianego pomidora pozostawionego na blacie kuchennym w upał. Zepsute przez nieuwagę warzywa i owoce potrafią wywołać spore wyrzuty sumienia. Niestety każdemu może zdarzyć się takie

Czytaj dalej
Więcej