Autor: Agnieszka Tybur

Małe. Bezkofeinowe. Cappuccino! – o kawie w „Masz wiadomość”

Charakterystyczną cechą kawiarni takich jak Starbucks jest fakt, że musimy podjąć mnóstwo decyzji tylko po to, by kupić jeden kubek kawy – jest to parafraza słów Joe Foxa, bohatera filmu „Masz wiadomość” z 1998 roku. Na ekranie widzimy go we wspomnianej kawiarni, w której z uśmiechem na twarzy odbiera swój kubeczek z napojem. Po chwili pojawia się kadr z kolejką

Czytaj dalej

Październik z Tomem Hanksem

Dziś ogłaszam październik miesiącem Toma Hanksa. Jest ku temu kilka powodów, które potwierdzają, że jest to odpowiedni czas. Po pierwsze, w tym miesiącu na polskim rynku ukaże się biografia aktora. Po drugie – jesień skłania do szukania pocieszenia w filmach, a te z Hanksem w jakiś szczególny sposób potrafią koić duszę. Gdy słonka coraz mniej, uprzyjemniamy sobie wieczory dobrym jedzeniem

Czytaj dalej

Jabłka na mokrej trawie

Wedle zapisu w moim dzienniku dnia dwudziestego siódmego lipca bieżącego roku, prawdopodobnie około godziny szesnastej zero pięć, przechodziłam znanym mi skrótem – ścieżką wydeptaną między dwoma drzewami. Jedno z drzew to jabłoń. Część z jej owoców tego dnia już spadła na trawę, pewnie pod wpływem deszczu i mocnego wiatru, jak to w lipcu bywa. Te spady owoców na wilgotnej trawie

Czytaj dalej

Zimne kolacje, zimne relacje? O pewnym spotkaniu w serialu „Sex Education”

Co podalibyście wyjątkowym gościom w swoim domu? Nie mam tutaj na myśli jakiegoś zabłąkanego celebryty, ale na przykład dziewczynę syna, która pierwszy raz zawitała w wasze progi. W takim momencie pewnie chcielibyśmy wykazać się gościnnością, sprawić, by sytuacja ta była dla niej komfortowa, może nawet próbowalibyśmy wprowadzić nieco „rodzinnej atmosfery”. Dania kojarzące się z tego typu sytuacją będą raczej ciepłe,

Czytaj dalej

Stresu nie zagryziesz

Ze stresem spotyka się każdy. Nieważne, ile ma się doświadczenia – i tak zawsze w życiu pojawi się jakaś nowa sytuacja, która będzie napawać nas lękiem i nic na to nie poradzimy. A jednak zawsze chcemy jej uniknąć, przechytrzyć los i wynaleźć ten jeden jedyny sposób na wszystkie problemy, który pozwoli na wieczny brak stresu. Warto szukać pocieszenia, ale czy

Czytaj dalej

O jedzeniu z podłogi słów kilka

Teoretycznie sprawa jest prosta: jedzenie spadło nam na ziemię, więc go nie spożywamy, bo to niehigieniczne. Ale kto nigdy nie miał przed sobą tego dylematu, kiedy na podłodze wylądował ten ostatni najlepszy kawałek potrawy, długo przygotowywana wykwintna kanapka albo „to dziwne coś” z foodtrucka, na które wydaliście równowartość tygodniowej pensji? No właśnie. Powodów do zjedzenia czegoś co spadło na ziemię

Czytaj dalej

Gdzie pachną stokrotki a owoce się nie psują

Istnieje na świecie kilka dość wstydliwych rzeczy. Na przykład pozostawiona na pastwę losu niedojedzona sałatka owocowa. Albo ta smutna i pomarszczona marchewka leżąca od wieków w dolnej szufladzie lodówki. Nie wspominając już o tej połowie rozciapcianego pomidora pozostawionego na blacie kuchennym w upał. Zepsute przez nieuwagę warzywa i owoce potrafią wywołać spore wyrzuty sumienia. Niestety każdemu może zdarzyć się takie

Czytaj dalej

Kotlety z podłogi, czyli ojcowska kuchnia w filmach Noaha Baumbacha

Kuchnia jak u mamy. Wróć, jak u taty. Jakoś tak o wiele rzadziej się to słyszy, choć przecież nie znaczy to od razu, że ojcowie gotować nie potrafią. Jednak niezależnie od prawdy na ten temat, przekonanie o tym, że ojcowie przygotowują posiłki niezbyt wysokich lotów, dość mocno się utrwaliło i to nie tylko w życiu, ale oczywiście także w kinie.

Czytaj dalej

Coś dla siebie, czyli o jabłkowym cieście z „Tacy właśnie jesteśmy”

Jedzenie w filmach i serialach często występuje w nieco ważniejszych rolach, niż można na pierwszy rzut oka stwierdzić. Jabłkowe ciasto w serialu Luca Guadagnino “Tacy właśnie jesteśmy” użyte zostało dla podkreślenia tego, jak mało uwagi jedna z bohaterek – Jenny – poświęca sobie samej, i jednocześnie jak bardzo przedkłada czyjąś wygodę i zadowolenie nad własne. Ciasto to zostało przez nią

Czytaj dalej

Brioszki? Na kolację?

…ty chyba masz coś z głową. Te trzy zdania rozpoczynają nieprzyjemną kłótnię byłych małżonków w filmie „Dzień świra” Marka Koterskiego. W tej krótkiej wymianie zdań dochodzi do streszczenia uraz i konfliktów między dwoma postaciami: Adasiem Miauczyńskim, a jego byłą żoną. Jest to wymiana zdań przez wielu chętnie cytowana i wielokrotnie powtarzana – zresztą jak wiele kwestii z tego filmu zaczerpniętych

Czytaj dalej
Więcej